Plastyczna określoność modelunku
Malarstwo, które operuje wszystko kryjącymi barwnikami, posługuje się jako zasadniczym elementem płaszczyzną, lecz nawet w przypadku, gdy jest monochromiczne, różni się od każdego rysunku. Zawsze wyczuwa się w nim linie, ale właśnie tylko jako granice plastycznie odczutych i dotykowo przemodelowanych płaszczyzn. To pojęcie należy podkreślić.
Dotykowe właściwości modelunku rozstrzygają o zaklasyfikowaniu rysunku do sztuki linearnej także wtedy, gdy cienie w sposób zupełnie obcy linearyzmowi niczym tchnienie muskają powierzchnię papieru. Malarstwo z góry zakłada rodzaj cieniowania jako coś samo przez się zrozumiałego. Ale odwrotnie niż rysunek, w którym brzegi bryły w stosunku do modelunku płaszczyzn są nieproporcjonalnie silnie zaakcentowane, malarstwo zachowuje pełną równowagę elementów. Tam lineatura pełni funkcję ramy, w której napięte są modelujące cienie, tu oba elementy stanowią jedność, a bezpośrednio jednakowa plastyczna określoność formy jest tylko korelatem odpowiedniej plastycznej określoności modelunku.
Nieprawdaż, że jest różnica?
Tycjan: Wenus z Urbino
Velazquez: Wenus
Komentarze
Prześlij komentarz