Wiosna (AD 2010)

Będąc Cenionym Artystą Ludowym poczuliśmy się zobligowani do merytorycznego ustosunkowania się do istotnej i frapującej tudzież kontrowersyjnej kwestii pisania tekstów dla pana Chopina. I po wielu namowach, prośbach, petycjach do nas skierowanych oraz groźbach, postanowiliśmy podjąć się tego arcytrudnego i zawiłego zadania, podjąć tę rękawicę rzuconą pod nasze nogi przez Los - a robimy to wszystko li tylko dla dobra wspólnego, dobra powszechnego, za nic mając własne korzyści i profity.

Ale do rzeczy. Po przestudiowaniu dogłębnym i rzeczowym literatury przedmiotu i podmiotu w ilości tysiąca czterystu osiemnastu tomów, po wgłębieniu się w arkana kompozytorskiego warsztatu pana Chopina, po tym i po tamtym i po jeszcze innym doszliśmy do niezachwianego przekonania, że najodpowiedniejszym i najbardziej trafnym tak artystycznie, jak i życiowo będzie napisanie nowego tekstu do słynnej pieśni Wiosna - tekstu na wskroś współczesnego i aktualnego, który da wyraz naszym dzisiejszym i naglącym potrzebom i bolączkom. Tak, pszę Szanownego Państwa, taki to właśnie będzie tekst. Zaś znając grono naszych Czytelników (szczególnie zaś - Czytelniczek), żywimy dogłębne przekonanie, że już wkrótce tekst nasz zagości i na salonach, i zawędruje pod strzechy - wykonywany przez najznamienitszych artystów, przy akompaniamencie fortepianu, pianina lub co najmniej cymbałków. Piosnki - jeszcze z tekstem Stefana Witwickiego - możecie Państwo posłuchać tutaj, zaś same słowa, tudzież inne wiersze Witwickiego, dostępne są tutaj (Wiosna na stronie 62). A teraz już zostawiamy Państwa sam na sam z naszym Utworem Poetyckim.

Wiosna

Błyszczą sople z dworu
Wiatr na polach huczy
Zasypana w polu
Gdzieś krowina muczy

Nad ponurą błonią
Wzrok kikuty trąca
Wrony rozszarpują
Padłego zająca

Jaś się błąka w śniegu
I pod skałę zmierza
Nie będzie już z niego
Dzielnego żołnierza

Ustroń bura, głucha
Jakiś żal w pamięci
Pochował już druha
Umysł mu się męci

Łza wybiega z oka
I zamarza w garści
I leci z wysoka
I ginie w przepaści

Lot rozwija chyży
Niewidzialny oku
I niżej, i niżej
Po lodowym stoku

Gdzie lasy, gdzie gaje
Gdzie skute ruczaje
Gdzie nastała nowa
Epoka lodowa...

Komentarze