Bloomsday Dawnośmy nie grali... Komentarze PAK18:43Słusznie Bloomsday, bo kwiatki kwitną. Viragi zapewne też...OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzPAK19:10Na Joyce'a tośmy się ostatnio w Puli napatoczyli.A na Leopolda Blooma przedostatnio w Szombathely.OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzHoko09:19W Szombathely jest też Joyce - wygląda, jakby miał za chwilę wyzionąć ducha :DTen z Puli, widzę na zdjęciach, stateczny.OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzDodaj komentarzWczytaj więcej... Prześlij komentarz
Słusznie Bloomsday, bo kwiatki kwitną. Viragi zapewne też...
OdpowiedzUsuńNa Joyce'a tośmy się ostatnio w Puli napatoczyli.
OdpowiedzUsuńA na Leopolda Blooma przedostatnio w Szombathely.
W Szombathely jest też Joyce - wygląda, jakby miał za chwilę wyzionąć ducha :D
OdpowiedzUsuńTen z Puli, widzę na zdjęciach, stateczny.